PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - propozycje

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9396
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Jeśli tam są takie fajne jazzy, to powinny się przebić nawet przez krauty i fusiony RFN-owskie. Poprosiłbym tylko o jakieś dobre rekomendacje - bo ja pamiętam tylko z Jazz Jamboree jakieś straszne free-sieczki... ;)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

Owszem free sieczki jest sporo, ale i ta ma tu swoich amatorów - pamiętam np. Synopsis (lata 70 - bardzo w stylu Brotzmanna muzyka).

Nie jestem ekspertem od enerdowskiego jazzu i sam będe zgłębiał temat, ale kiedyś parę grup polecał mi znajomy, który mocno się nim fascynował.

Na pewno Kwintet Rolfa Kuhna i płyta Solaris - to są lata 60, bardzo dobry post-bop.

Na pewno Fez - bardzo fajne jazz fusion trochę funkujące, ale akustyczne- druga połowa lat 70 (świetne piano tam jest!)

Na pewno Manfred Schulze Bläserquintett - to jest bardziej free ale oryginalne, trochę thridstreamowe zmieszane z muzyką dawną

To pamiętam - ale tych enderdowskich jazzów była naprawdę masa - chyba porównywalna ilość płyt z serią Polish Jazz.

Jak zrobimy plebiscyt z NRD, to będę drążył temat :) Bo uważam, że przez krauty się nie przebiją - one mają za mocno ugruntowaną pozycję i trudno, żeby nawet dobry enerdowski jazz podkopał pozycję Can, Popol Vuh, Tangerine Dream czy Embryo. Ale już Locomotiv GT albo Syriusa jak najbardziej może!
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9396
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Serdecznie dziękuję Okechukwu, sprawdzę te grupy. Ja - ogólnie - nie boję się free - pamiętam tylko, że to z NRD było po 1. mocno radykalne, po 2. trochę pachniało hochsztaplerką w sensie warsztatowym. Możliwe jednak, że pamięć mnie zawodzi - a też i gusta mi się w tym czasie mogły poważnie zmienić, przecież to już tyle lat minęło...
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8796
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Klaus Lenz to chyba też DDR?
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

Oczywiście, że tak, ale on jakoś mi mniej podszedł. Może nie ta płyta ? Pamiętam big-bandowe dość lekkie brzmienie z kiepskim wokalem.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9396
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Rolfa Kuhna znam, zresztą nie wiem jak traktować jego brata Joachima - fakt, że zwiał z NRD, ale to podobny casus, jak Vitousa. Jeśli zaliczyć Joachima do NRD to może sporo namieszać nawet w ogòlnoniemieckim topie.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

Dla mnie Joachim to bezwględnie RFN - w tym podziale nie liczy się przecież narodowość/etniczność , która jest identyczna, tylko miejsce zamieszkania po odpowiedniej stronie kurtyny. Chyba że Joachim nagrał jakąś płytę jeszzce w NRD- to wtedy jak najbardziej.

Niech na temat ewentualnego udziału NRD wypowiedzą się jeszcze osoby, które zadeklarowały udział w plebiscycie (Mirek, Gharvelt,Freefall i inni - wszyscy chętnie ).
Awatar użytkownika
gharvelt
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5744
Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: gharvelt »

Jeśli chodzi o NRD, to moje stanowisko można wywnioskować z wypowiedzi dostępnej dwie strony wcześniej:
gharvelt pisze:(...) Jeśli chodzi o zakres: właściwie czemu ograniczać się do tylko okresu poprzedniego systemu, zamiast zrobić przekrojowo, bez limitów czasowych? Można by wtedy wziąć pod uwagę, tak jak w nazwie tematu na forum, kraje na południe i na wschód od Polski.
NRD to Niemcy, zaś Niemcy to zachód, nie wschód. NRD zupełnie mi nie pasuje do koncepcji tego plebiscytu - niech spada na D A CH ;) Czyli zgadzam się z tym, co na poprzedniej stronie napisał MirekK.

Cieszę się, że ruch w temacie powrócił. Może dobrze byłoby w takim razie jak najszybciej założyć stosowny wątek? Żeby nie wyszło tak, że znowu rekomendacje i ciekawe wzmianki zdominują wątek organizacyjny.
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

NRD to na pewno nie był Zachód, kto tam był ten wie :D Ale nie będę ich przepychał kolanem - są trzy głosy na nie i mój na tak, jeśli następne też będą anty"honeckerowskie", to zrobimy bez NRD. Poczekajmy jeszcze i zakładam (w piątek, bo jutro za dużo pracy) wątek

Aha, Mirek też się wypowiedział. Nie zauważyłem. No, trudno to z bólem bez NRD :?
Awatar użytkownika
mahavishnuu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4474
Rejestracja: 09.09.2011, 12:43
Lokalizacja: Opole

Post autor: mahavishnuu »

Jeśli w grę rzeczywiście mają wchodzić demoludy, to kompletnie nie rozumiem dwóch pomysłów na ranking:
1. Pominięcie NRD – argumenty, które padły, zupełnie mnie nie przekonują. Taka wykastrowana formuła rankingu jest dla mnie mało zachęcająca.
2. Przy założeniu, że uwzględnimy NRD - dlaczego tylko w przypadku tego państwa można głosować na płyty nagrane do 1990 roku? Ustrój zmienił się także w innych krajach, większość z nich grawitowała w stronę byłego bloku państw zachodnich. Rozpadły się niektóre państwa (ZSRR, Jugosławia, Czechosłowacja), powstały nowe kraje. Poza tym generalnie - po 1990 roku to już nie były demoludy. Istnieje potrzeba doprecyzowania nazwy rankingu. „Europa Środkowowschodnia i Wschodnia” , ewentualnie coś w ten deseń. Jakiekolwiek nawiązania do poprzedniego systemu (demoludy, państwa komunistyczne) wprowadzają tylko chaos pojęciowy, utrudniając sensowny wybór państw.
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

Mahavishnuu, to co napisałeś, jest logiczne. Faktycznie, jeśli to ma być plebiscyt na najlepszą płytę z Demoludów, to powinno być z NRD i do 1989 r (ewentualnie w przypadku ZSRR można przesunąć do 1991). Tyle że wtedy nie ma możliwości głosowania na wiele świetnych płyt, w tym kilku moich ulubionych (Nigredo Kaługina, Bile Inferno Bittovej, Mezi Horami Cechomora, dwójki After Crying). W formule ograniczonej czasowo tracimy dużo bardzo fajnej muzyki. Zyskujemy za to czytelne i przejrzyste kryteria (i wówczas bezwględnie z NRD - rzecz jasna). Cięzki wybór...
Awatar użytkownika
mahavishnuu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4474
Rejestracja: 09.09.2011, 12:43
Lokalizacja: Opole

Post autor: mahavishnuu »

Dlatego lepiej nie używać nazwy „demoludy”. Określenie „geograficzne”, choćby to, które zaproponowałem, może ułatwić sprawę. W takim ujęciu nie trzeba się już ograniczać do 1989,1990 czy też 1991 roku. Pozostaje dylemat, co z NRD? W sensie kulturowym, w latach 1945-1990 to była jednak Europa Środkowo-Wschodnia. Dla mnie to kluczowe kryterium. Na pewno ważniejsze niż fakt, że kilkanaście lat temu NRD pojawił się już w innym rankingu wspólnie z krajami niemieckojęzycznymi. Warto pamiętać jeszcze o jednym – circa 80% głosujących w 2021 roku nie brała udziału w tych starych zabawach. Ważny jest dla mnie również argument wolnościowy. Nie powinno się odgórnie pozbawiać uczestników możliwości głosowania na płyty wykonawców z tego rejonu Europy (wyjątkiem jest Polska, w tym względzie jesteśmy chyba wszyscy zgodni). Jeśli ktoś, z takiego czy innego względu, nie chce głosować na płyty z DDR-u, po prostu tego nie uczyni. Nie uszczęśliwiajmy na siłę innych swoimi wyborami.
Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6320
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Post autor: MirekK »

Jako inicjator i współorganizator zestawień regionalnych powtórzę to co napisałem na poprzedniej stronie. Proszę aby zespoły z NRD pominąć. Bardziej pasują do innych niemieckojęzycznych krajów. Jeśli będą chętni możemy to stare regionalne zestawienie D A C H przerobić jeszcze raz i wtedy uwzgłędnić zespoły NRD-owskie, o których zapomnieliśmy 10 lat temu.
W tym nowym zestawieniu regionalnym proponuję przerobić muzykę z krajów położonych na wschód i południe od Polski z wyłączeniem krajów już przerabianych w innych zestawieniach regionalnych (np. Grecję i Włochy, które z tego co pamiętam z lekcji geografii też położone są na południe od Polski).

Okechuwku - nawet z wykluczeniem zespołów z NRD możesz liczyć na moją pełną listę indywidualną z 40 albumami.


_________________
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8597
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Białystok »

Trabant i Wartburg pasują mi jednak bardziej do Syrenki niż Beemki :wink:
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

Trochę nie rozumiem zwrotu "bez limitów czasowych"? Czy to oznacza do 2021? Czy do końca istnienia konkretnego państwa demokracji ludowej (czyli generalnie rejony końca 1989)?

Jeśli demoludy to demoludy, NRD musi być - popatrzcie sobie jak wyglądały ich "marki wschodnioniemieckie" - piękne kombajny i huty.

Demoludy to:

Albania
Bułgaria
Czechosłowacja
Jugosławia
NRD
Rumunia
Węgry
ZSRR


czyli kraje które generalnie dopadła nieszczęśliwie "jesień ludów", a które wspólnie dałyby radę napaść na kapitalistyczną zgniliznę RFN oraz służyły sobie wzajemnie pomocą w ramach Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.

p.s. ostatnio znalazłem monetę 10 zł z 1990 r. z napisem Polska Rzeczpospolita Ludowa :)
ODPOWIEDZ