PŁYTA DEKADY - LATA 1970-79

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Publius
szpula
Posty: 93
Rejestracja: 31.12.2008, 16:15
Lokalizacja: Land of Grey and Pink

Post autor: Publius »

Okechukwu pisze:... nieistniejąca (...) Hiszpania...
Na Gotic zagłosowałem tylko ja :cry: A album taki śliczny... Na Szwajcarów też zagłosowałem... ale rzeczywiście mogłem postarać się nieco bardziej.
Awatar użytkownika
Yupy
maxi-singel kompaktowy
Posty: 709
Rejestracja: 21.04.2008, 01:15
Lokalizacja: D.G.

Post autor: Yupy »

Co za shit, że wygrało PF
Czy będę żył jutro nie umiem powiedzieć. Jednak wiem na pewno, że nie żyję dzisiaj
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14121
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

... i że Hawana jest stolicą Kuby.
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

Publius pisze:
Okechukwu pisze:... nieistniejąca (...) Hiszpania...
Na Gotic zagłosowałem tylko ja :cry: A album taki śliczny... Na Szwajcarów też zagłosowałem... ale rzeczywiście mogłem postarać się nieco bardziej.
Ciekawe, że na mojej liście i tak zdecydowanie dominowały płyty brytyjskie- bo było ich 13, podczas gdy następne kraje w kolejności- Włochy i Argentyna miały po trzy albumy. I dobrze- nikt przy zdrowych zmysłach nie kwestionuje znaczenia klasyków z Wysp- chodzi tylko o zachowanie proporcji.
Awatar użytkownika
Backside
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4199
Rejestracja: 31.12.2007, 00:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Backside »

Okechukwu pisze:proga
A przepraszam czy ten plebiscyt poświęcony był tylko progrockowi czy inne gatunki też są dopuszczane :? ?
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

No jak nie są, jak są. Sam głosowałem na płyty hard-rockowe (Wishbone, Zep), folkowe (Halaris, Banda do Casaco), poprockowe (Sparks) i fusion (Mahavishnu). Ale kwestia monstrualnie rozdętej dominacji płyt brytyjskich rozciąga się też na te inne gatunki muzyczne.
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

U mnie proporcjum narodowościowe wygląda w ten sposób: UK - 13; Niemcy - 6; USA i Francja - po 4; Polska, Belgia i Czechy - po 1. Trudno, stety-niestety, odmówić Brytolom dominacji na różnych muzycznych polach.
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Awatar użytkownika
afterc
remaster
Posty: 2308
Rejestracja: 06.12.2008, 15:47

Post autor: afterc »

Nie chodzi przecież o ich dominację, tylko o nasze upodobania.
Przecież nikt nie twierdzi, ze lubimy muzykę najbardziej wartościową.
Po prostu lubimy tę najbardziej ulubioną.
I tyle.
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

U mnie podobnie w sumie jeśli chodzi o proporcje Albion- Reszta Świata. UK-13, Argentyna i Włochy po 3, Grecja, Australia, Polska, Słowacja, Holandia, Finlandia, Quebec, Francja, Portugalia, Hiszpania i multinacjonal (Mahavishnu po 1). Czyli i tak Angole zdecydowanie dominują. Ale z wyników wygląda to tak, jakby poza Wlk Brytanią, USA, Kanadą (Rush) i.. Polską (!) nie istniały nigdzie sceny rockowe w latach 70, co jest wg mnie zafalszowywaniem rzeczywistości
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

djmis pisze:Nie chodzi przecież o ich dominację, tylko o nasze upodobania.
Przecież nikt nie twierdzi, ze lubimy muzykę najbardziej wartościową.
Po prostu lubimy tę najbardziej ulubioną.
I tyle.
Toteż ja boleję nad tym, że ulubioną zdecydowanej większości forumowiczów jest rock brytyjski. Ale sądzę, że jest jeszcze coś poza tym- np. szacunek i pokora dla brytyjskich klasyków gatunku i jakiś psychologiczny opór przed postawieniem płyty spoza Wysp wyżej. Sam coś takiego mam, ale z tym walczę
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

Jest to zrozumiałe. Tym bardziej dziwi zupełne zlekceważenie niewiele mniej istotnej sceny okołokrautrockowej, której również szacunek i pokora się należą :P

(Krzyżaka trzeba bić, to prawda, ale muzykę warto zachować).
Awatar użytkownika
Andy
japońska edycja z bonusami
Posty: 3916
Rejestracja: 11.04.2007, 13:56
Lokalizacja: NJ

Post autor: Andy »

U mnie UK - 15, US - 5, Polska - 5, Wlochy, Australia, Czechy, Holandia i Hiszpania po jednym. Do US zaliczylem Neila Younga, ktory wprawdzie urodzil sie w Kanadzie ale kariere zrobil i cale dorosle zycie mieszkal w Stanach, oraz Derek & the Dominos utworzony przez E. Claptona ale reszte muzykow stanowili amerykanie, zespol tworzyl i nagrywal w Stanach.
Never Turn Your Back On A Friend
Awatar użytkownika
afterc
remaster
Posty: 2308
Rejestracja: 06.12.2008, 15:47

Post autor: afterc »

Okechukwu pisze:jakiś psychologiczny opór przed postawieniem płyty spoza Wysp wyżej. Sam coś takiego mam, ale z tym walczę
Opór oporem, ale to co u Ciebie widnieje na pierwszym miejscu woła o pom ... o największy szacunek.
Za konsekwencję.
:D
Awatar użytkownika
afterc
remaster
Posty: 2308
Rejestracja: 06.12.2008, 15:47

Post autor: afterc »

Duch 1532 pisze:Tym bardziej dziwi zupełne zlekceważenie
A tam.
Ty mogłeś wybierać sobie, co tylko dusza zapragnie.
Ja musiałem wybierać spośród albumów, z których muzyką zespolone są moje najpiękniejsze wspomnienia.
To dwa, zupełnie odmienne wybory :!:
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

Jeszcze trochę i zaczniesz pisać o dźwiganiu krzyża, djmęczenniku :P
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
ODPOWIEDZ