PŁYTA DEKADY - LATA 1970-79

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

djmis pisze:
Okechukwu pisze:jakiś psychologiczny opór przed postawieniem płyty spoza Wysp wyżej. Sam coś takiego mam, ale z tym walczę
Opór oporem, ale to co u Ciebie widnieje na pierwszym miejscu woła o pom ... o największy szacunek.
Za konsekwencję.
:D
Przecież bym tak nie szalał w dyskusji o Bubu, gdyby było inaczej :) . A mój opór wyraża sie w tym, że In The Court bym dał na pierwszym miejscu (gdyby łapali się do lat 70), choć z ręką na sercu Anabelas uważam za lepszą płytę. Ale In The Court to In The Court- ciężko na niego podnieść zbrodniczą dłoń heretyka
Awatar użytkownika
afterc
remaster
Posty: 2308
Rejestracja: 06.12.2008, 15:47

Post autor: afterc »

Okechukwu pisze: Przecież bym tak nie szalał w dyskusji o Bubu, gdyby było inaczej :)
No widzisz.
Jednak dajesz się lubić - bez najmniejszego problemu.
:mrgreen:
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4326
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

djmis pisze:
Okechukwu pisze: Przecież bym tak nie szalał w dyskusji o Bubu, gdyby było inaczej :)
No widzisz.
Jednak dajesz się lubić - bez najmniejszego problemu.
:mrgreen:
I cieszę się bardzo z miejsca Bubu w pierwszej setce. Moja w tym głównie zasługa, ale Yer też się dołożył do tego niewątpliwego sukcesu :D .
Awatar użytkownika
warcabowicz
singel analogowy
Posty: 394
Rejestracja: 24.01.2008, 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: warcabowicz »

Andrzej pisze:Kurcze, warcabowicz pierwszą piątkę zmontował chyba z samych Łiszbonów - ależ lubię tego faceta.
Masz dobrego nosa kolego. Hardrockowa krew we mnie płynie :)

Żałuje że nie mogłem śledzić wyników w czasie rzeczywistym, ale trzeba przyznać że wyszło ciekawie, dzięki Mirekk!!!

ps.Ja też nie będe straszył moich ewentualnych latorośli Dark Side'm, choć nie powiem - dekade temu lubiłem potupać w rytm Money albo Time :lol:
You can roll that stone to the top of the hill, you can carry that weight with an iron will...
Awatar użytkownika
Cure
japońska edycja z bonusami
Posty: 3139
Rejestracja: 12.07.2008, 13:38
Kontakt:

Post autor: Cure »

Wczoraj przypomniałem sobie zwycięski album, by spojrzeć na niego świeżymi odczuciami - nie utrwalonymi gdzieś w świadomości.
Muszę przyznać, że to dobry album. Część nagrań na bardzo wysokim poziomie, ale część na zatrważająco przeciętnym (Time, Money). I te dwa nagrania powodują, że albumu nigdy nie uznam za dzieło wybitne.
Awatar użytkownika
Jakuz
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7028
Rejestracja: 11.04.2007, 16:50
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Jakuz »

Ten "zatrważająco przeciętny" Time od 30 lat jest dla mnie synonimem muzyki Floydów. Odkąd pierwszy raz go wysłuchałem, wpatrzony w piramidy oblane nierzeczywistym światłem :)
Awatar użytkownika
afterc
remaster
Posty: 2308
Rejestracja: 06.12.2008, 15:47

Post autor: afterc »

Ten "zatrważająco przeciętny" Time jest dla mnie synonimem perfekcyjnej symbiozy muzyki i efektów dźwiękowych.
Owszem, mam dziś sporo płyt, których słuchanie powoduje natychmiastowy efekt gęsiej skórki. I to tylko i wyłącznie z powodu zastosowania niesamowitych ścieżek dźwiękowych.

Choć Time nie było pierwsze ( bo przecież Pierre Schaeffer ), ani nie było najpotężniejsze ( bo Helikopter String Quartet ), to jednak trwałe miejsce w historii muzyki niewątpliwie ma.
Nieprzeciętne miejsce w nieprzeciętnej historii.
Awatar użytkownika
Backside
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4199
Rejestracja: 31.12.2007, 00:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Backside »

"Money" zatrważająco przeciętny? Przecież już samo podejście do rytmu i użycie jakichś pre-loopów odbiera możliwość nazwania utworu poniżej słowa "dobry".
Oczywiście dziś to nic nadzwyczajnego, ale oceniają dekadę lat '70 trudno tego nie zauważyć.
Awatar użytkownika
Yer Blue
remaster
Posty: 2298
Rejestracja: 17.09.2007, 13:30
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Post autor: Yer Blue »

Mirku, dzieki Ci wielkie, jak stąd do Nowego Jorku :!:
MirekK pisze:Bylem zaskoczony dosyc slaba pozycja jednego z moim ulubionych albumow Selling England... , ktory przez wieksza czesc zestawienia byl poza pierwsza 15-ta, 20-ta. Tylko dzieki punktom Publiusa wszedl do pierwszej 10-tki. :D
:shock:
Dla mnie 9 miejsce Sellinga to najwieksza porażka całego zestawienia, a tu sie okazuje, że byli nawet poza 20-tka :shock:
Myslełem, że bedzie walczyc o miejsce na podium tuz za Floydami...

Ale najwieksze zdziwienie przyszło jak zobaczyłem 3 (właściwie 4) pozycje :roll: No żeby Larks był wyżej od Red :?:

Najbardziej pozytywnym zaskoczeniem jest dla mnie 22 miejsce drugiej płyty Queen :D :D :D
Jak zobaczyłem Opere to juz myslałem, że przepadło, i dzieki temu szok był wiekszy. To sie dopiero nazywa suksces pokonac "Noc W Operze" 8)

A poza tym cieszy niezwykle 2066 And Then, "Silent Corner And Empy Stage", drugi Caravan, oraz debiut Harrisona, który jakims cudem zawędrował do pierwszej setki :D
Bubu było spodziewane ;)

Oczywiście najbardziej kibicowałem "Pawn Hearts", który najwspanialszym progresywnym klejnotem jest :idea: :evil: , ale wygrana z Wish You Were Here i porażka jedynie z najbardziej Ciemnym Typem progresji i tak mnie w pełni zadowala.
Dla mnie Van Der Graaf Generator jest na 2 miejscu, w ogolnie nie przyjmuje innej wersji :)

A tak w ogole to cholernie ciekawe wyniki, mnostwo afer i niespodzianek. O to chodzi.
Ostatnio zmieniony 09.02.2009, 14:28 przez Yer Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6320
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Post autor: MirekK »

Yer Blue pisze:Jesli to aluzja do płyty, która miałem na mysli to sie pomyliłeś W ogóle nie chodziło mi o Floydów, jest taka jedna płyta, której fenomenu nie rozumiem...
Czy chodzilo ci o tutaj o "Na krawedzi" Yes-ow?
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
Yer Blue
remaster
Posty: 2298
Rejestracja: 17.09.2007, 13:30
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Post autor: Yer Blue »

MirekK pisze:
Yer Blue pisze:Jesli to aluzja do płyty, która miałem na mysli to sie pomyliłeś W ogóle nie chodziło mi o Floydów, jest taka jedna płyta, której fenomenu nie rozumiem...
Czy chodzilo ci o tutaj o "Na krawedzi" Yes-ow?
Trafiłes w dyche :)
Zreszta, pamiatem, że jak wysłałem Ci wyniki na 72 rocznik nie uwzgledniajac jej nawet w 30-tce to myslałeś, że sie może pomyliłem, wiec mogłes sie domysleć, pamitając te sytuacje ;)
Nie rozumiem tej płyty, dla mnie Yes skończyli sie na "The Yes Album", potem juz dzieją sie rzeczy dziwne... ;)
Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6320
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Post autor: MirekK »

Dla mnie najwiekszymi niespodziankami sa:
- niska pozycja Lizard
- niska pozycja Foxtrot-a, ktory przegral z Nursery Cryme i Barankiem. :shock:
- niska pozycja wszystkich pierwszych 5 albumow ELP, a szczegolnie Trilogy
- przegrana rozowego koloru z zielonym (chodzi o Caravan :) )
- wysoka pozycja Queen-u :shock: . Tak jak Yer Blue nie rozumie fenomenu tego "Ciemnego Typa" progresu, ja nie rozumiem fenomenu Queen (wyjatkiem jest "Bohemian Rhapsody" :D )
I niespodzianka na plus - wysoka pozycja Soft Machine 'Third" - chyba tylko dlatego, ze dwa pierwsze nie kwalifikowaly sie do zestawienia. W przeciwnym razie glosy sympatykow zespolu rozlozylyby sie pomiedzy 3 albumy.

..
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6320
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Post autor: MirekK »

Yer Blue pisze:MirekK napisał:
Yer Blue napisał:
Jesli to aluzja do płyty, która miałem na mysli to sie pomyliłeś W ogóle nie chodziło mi o Floydów, jest taka jedna płyta, której fenomenu nie rozumiem...

Czy chodzilo ci o tutaj o "Na krawedzi" Yes-ow?


Trafiłes w dyche
Wybacze ci ten nietakt :) , bo.. nie jestes jedyny. Znam paru ludzi, wielkich milosnikow prog-rocka z lat 70-tych, ktorzy nie trawia "Close to The Edge".

..
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
Majkel
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4550
Rejestracja: 11.04.2007, 18:21
Lokalizacja: Stalinogród

Post autor: Majkel »

Ja tam wolę Fragile od Close to The Edge i co mi zrobicie?
Obrazek
Awatar użytkownika
Yer Blue
remaster
Posty: 2298
Rejestracja: 17.09.2007, 13:30
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Post autor: Yer Blue »

MirekK pisze:Dla mnie najwiekszymi niespodziankami sa:
- niska pozycja Foxtrot-a, ktory przegral z Nursery Cryme i Barankiem. :shock:
O właśnie, zapomniałem to dodac! Nie no, we wszystko mozna uwierzyc, ale nie w to, że Nursey Cryme ma wieksze powodzenie od Foxtrota :roll:
Foxtrot i tak jest w zasadzie wysoko (zważywszy, że Selling mial problemy z wejściem do top 20 ;)), chociaz powinna byc dycha jak nic, ale ja sie pytam co robi Nursey Cryme na tak wysokim miejscu? Płyta nie równa i jeszcze o 10 minut krótsza od genialnej - od pierwszej do ostaniej sekundy wliczając przerwy miedzy utworami - Foxtrot.
Niesamowite to jest.
MirekK pisze: - przegrana rozowego koloru z zielonym (chodzi o Caravan :) )
Juz ja sie postarałem by zatrzec ta dziwna wygrana różowego nad zielonym w Caravanowym rankingu :)
MirekK pisze:- wysoka pozycja Queen-u :shock: . Tak jak Yer Blue nie rozumie fenomenu tego "Ciemnego Typa" progresu, ja nie rozumiem fenomenu Queen (wyjatkiem jest "Bohemian Rhapsody" :D )
Włącz "Queen II" dziś wieczorem, potem wracaj jeszcze kilka nastepnych, to po tygodniu nie przestaniez wracac i juz nic nie bedzie takie samo :)
Jeśli lubisz Cygańską Rapsodie to cała druga strona Queen II powinna Ci podejść juz za trzecim wieczorem ;)

Dzieki za wybaczenie ;) Bo myslałem, że mi sie nieźle dostanie.
ODPOWIEDZ