PŁYTA DEKADY - LATA 1970-79
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3991
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Zupełnie niemądre zestawienie. Lista najlepszych XIX wiecznych malarzy: Van Gogha i Cezanna pomijamy, bo po co, ale Pan Marian z Chocimia pięknie malował podłogi i płoty, numer 1 na liście.akond pisze:...
Ale gdybyś chciał poeksplorować listę alternatywną, mocno przewartościowującą hierarchię, to polecam taki ranking:
https://www.scaruffi.com/ratings/70.html
.
Ta lista jest w sieci od co najmniej 10 lat.
Tam najcudaczniejsze jest zestawienie najlepszych płyt lat 80-tych.
9/10
•Butthole Surfers: Psychic Powerless (1984)
•Diamanda Galas: Diamanda Galas (1984)
•Foetus: Nail (1985)
•Gun Club: Fire Of Love (1981)
•Husker Du: Zen Arcade (1984)
•Jon Hassell: Dream Theory In Malaya (1981)
•Minutemen: Double Nickels On The Dime (1984)
Nazwy dla mnie, poza dwoma, są zupełnie obce, a płyty obce wszystkie, zaś najlepsze albumy Joy Division i Talking Heads wycenione na 7/10.
No ale każdemu wolno wrzucać do sieci swoje listy, może dlatego ta tak długo funkcjonuje, że jest diametralnie inna.
Tam najcudaczniejsze jest zestawienie najlepszych płyt lat 80-tych.
9/10
•Butthole Surfers: Psychic Powerless (1984)
•Diamanda Galas: Diamanda Galas (1984)
•Foetus: Nail (1985)
•Gun Club: Fire Of Love (1981)
•Husker Du: Zen Arcade (1984)
•Jon Hassell: Dream Theory In Malaya (1981)
•Minutemen: Double Nickels On The Dime (1984)
Nazwy dla mnie, poza dwoma, są zupełnie obce, a płyty obce wszystkie, zaś najlepsze albumy Joy Division i Talking Heads wycenione na 7/10.
No ale każdemu wolno wrzucać do sieci swoje listy, może dlatego ta tak długo funkcjonuje, że jest diametralnie inna.
Też preferuję nasze forumowe zestawienia, dlatego jakby komuś przypadkiem, gdzieś zachował się tamten plik, to by było miło rzucić okiem.
Nie wiem, czy teraz po rocznikach w ogóle będzie w planach powtarzanie dekad (00-09 nie było, więc to co innego) i czy dla innych miałoby w ogóle sens wybieranie tylko 40 płyt z całych lat 70-ych.
Nie wiem, czy teraz po rocznikach w ogóle będzie w planach powtarzanie dekad (00-09 nie było, więc to co innego) i czy dla innych miałoby w ogóle sens wybieranie tylko 40 płyt z całych lat 70-ych.
To nie tylko lista, to cała, bardzo obszerna witryna Piero Scaruffiego - i jeśli zapoznać się z nią dokładniej, to rankingi przestają dziwić.Białystok pisze:Ta lista jest w sieci od co najmniej 10 lat.
https://www.scaruffi.com/music/unique.html
https://www.scaruffi.com/music/groups.html
Obejmuje zresztą dużo więcej niż tylko muzykę:
https://www.scaruffi.com/index.html
Zanim się obrzuci epitetami, polecam przynajmniej pobieżne zapoznanie z metodologią autora - i zwrócenie uwagi na konsekwencję, z jaką jest stosowana.
.
A to ja znam tę stronę, choć na nią nie wchodziłem od wielu lat! Kiedyś często tam zaglądałem (ale to było jeszcze w epoce dość wczesnej rockowej bazy internecie - połowa lat 2000). Na pewno preferencje autora są wyłożone klarownie i składają się na dość spójną wizję. Sęk w tym, że nie każdy musi się z tą wizją zgadzać.
- MirekK
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6320
- Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
- Lokalizacja: Nowy Jork
Cała lista niestety nie przetrwała, ale dopisałem do podsumowania na stronie 26 albumy, które zajęły pozycje 101 - 141.Piotr pisze:Czy dysponuje ktoś może pełnym zestawieniem z tego plebiscytu, zachował sobie tamten plik? Z chęcią bym zobaczył, co tam się znalazło.
Zacząłem finał od wrzucenia albumów, które otrzymały 30 pkt (strona 15).
Sporo ciekawych NKR-ów na pozycjach 101-141.
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
- gharvelt
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 5744
- Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
- Lokalizacja: Kraków
Tak, to całkiem możliwe - i mam nadzieję, że po zakończeniu roczników z lat 70. znajdzie się śmiałek, który poprowadzi podsumowanie dekady. Myślę, że taka zabawa mogłaby potrwać krócej, z racji tego, że będziemy po całym długim cyklu roczników. Oczywiście spodziewam się też znacznie odmiennych wyników (właśnie zwróciłem uwagę, że przed laty jazz kompletnie poległ - Davis najwyżej 47., Hancock - 111. ).