Polecane sklepy i e-sklepy
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Dzieki za info . Oprocz High Fidelity znalazlem na necie jeszcze kilka adresow:
Bad Taste Kremerowska 12
Records Dillaz Berka Joselewicza 11
Rezerwat Winyli ul. Meiselsa 8
Trabant Music Box Karmelicka 18/4
Czy moglby ktos potwierdzic, ze one jeszcze istnieja?
Dzieki
Andy
Never Turn Your Back On A Friend
- Backside
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4199
- Rejestracja: 31.12.2007, 00:16
- Lokalizacja: Warszawa
Chcesz wywieźć z Polski wszystkie możliwe rarytasy z każdego miasta ?
Tak z doświadczenia powiem, że warto odwiedzać stronę internetową albo zadzwonić do antykwariatów, żeby dowiedzieć się jaki mają profil i czy w ogóle istnieją. Jak byłem w Berlinie to niestety znalezienie w necie sklepy okazywały się maleństwami z przypadkowymi rzeczami albo z winylami wyłącznie z gatunku nowej elektroniki (powiedzmy - młodzieżowe), a jeden sklep był właśnie świeżo zamknięty .
Tak z doświadczenia powiem, że warto odwiedzać stronę internetową albo zadzwonić do antykwariatów, żeby dowiedzieć się jaki mają profil i czy w ogóle istnieją. Jak byłem w Berlinie to niestety znalezienie w necie sklepy okazywały się maleństwami z przypadkowymi rzeczami albo z winylami wyłącznie z gatunku nowej elektroniki (powiedzmy - młodzieżowe), a jeden sklep był właśnie świeżo zamknięty .
- Tilion
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3535
- Rejestracja: 27.07.2011, 19:07
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp/Wrocław
Jest jeden, na Szczytnickiej.
http://www.szarlatan.pl/
Bardzo specyficzna atmosfera, miałem okazję byc kilka razy(w tym antykwariacie jest głównie cała masa książek, w tym tych trudnodostępnych), ale jest też niezła kolekcja winyli. Nic więcej na ten temat nie wiem. No i można zajrzeć na giełde przy młynie(nie wiem jak to teraz wygląda, zawsze w niedzielę można tam spotkać kilku sprzedawców oferujących sporo ciekawych płyt- Krywania tam za 10zł kupiłem, pawie nieużywany ).
http://www.szarlatan.pl/
Bardzo specyficzna atmosfera, miałem okazję byc kilka razy(w tym antykwariacie jest głównie cała masa książek, w tym tych trudnodostępnych), ale jest też niezła kolekcja winyli. Nic więcej na ten temat nie wiem. No i można zajrzeć na giełde przy młynie(nie wiem jak to teraz wygląda, zawsze w niedzielę można tam spotkać kilku sprzedawców oferujących sporo ciekawych płyt- Krywania tam za 10zł kupiłem, pawie nieużywany ).
the same old rock
-
- pirat mono
- Posty: 5
- Rejestracja: 15.04.2013, 21:21
Jest, prowadzony przez dwóch pasjonatów godny polecenia/odwiedzenia.Andy pisze:A co z Wroclawiem? Nie ma tam ani jednego sklepu w ktorym mozna byloby kupic uzywane winyle?
http://www.demolika.pl/
„Gdy odlecę z kluczem żurawi, wtedy dopiero własnym śmiechem się udławi – ironia”….
Czytam opinie o komisie na Kazimierzu:
http://www.e-krakow.com/sklep/264-High_Fidelity
i sam nie wiem, gdy tam będę to, ryzykować wejście czy lepiej nie? Facet trochę jak przeniesiony z filmów D. Lyncha.
http://www.e-krakow.com/sklep/264-High_Fidelity
i sam nie wiem, gdy tam będę to, ryzykować wejście czy lepiej nie? Facet trochę jak przeniesiony z filmów D. Lyncha.
Spoko - ja tam byłem i przeżyłem spotkanie, ale to było ze trzy lata temu.
Wybór był tam naprawdę niezły - dużo jazzu (m.in. seria Polish Jazz - widziałem Karolaka "Easy" chyba za 100 zł.), rocka też nie brakowało. Pamiętam, że spotkanie zakończyło się bardzo miłą pogawędką o muzie, wspólnym papieroskiem (wiem, a fuj ) i zakupem płyty Ornetta Colemana.
Dla mnie to trochę absurd. Wychodzi na to, że żeby łaskawie coś kupić trzeba się wkraść w łaski właściciela? Litości, nie po to wchodzę do sklepu, żeby się płaszczyć przed sprzedawcą i uważać na jego nastroje. Bywam w komisie w Katowicach od pierwszego miesiąca jego istnienia (i pierwszej lokalizacji) i po prostu nie wyobrażam sobie podobnych sytuacji.I&I pisze:
Spoko - ja tam byłem i przeżyłem spotkanie, ale to było ze trzy lata temu.
A 100 zł za "Easy" Karolaka to zdzierstwo
Dwa sklepy, w których poziom obsługi, klasa, kontakt i w ogóle podejście do klienta powaliły mnie na kolana. W pierwszym robiłem zakupy już jakiś czas temu, w drugim kilka dni temu.
Jazz Sound - http://jazzsound.pl - bardzo dobry asortyment, głównie jazz. Sporo tu polskiej muzyki, której czasem próżno szukać w innych sklepach (głównie okolice jassu), przystępne ceny, czasem fajne promocje, a do tego wyśmienity kontakt na najwyższym poziomie. Zamówienie złożyłem koło 21:00, a koło 22:00 dostałem maila, że jednej z pozycji może już nie być i proszą o chwilę cierpliwości. Ogólnie w ciągu godziny (22-23) wymieniłem z nimi 4-5 wiadomości, wszystkie bardzo rzeczowe. Podchodzą również do sprawy bardzo honorowo - ich system nie naliczył mi darmowej wysyłki, ja wpłaciłem o kilka zł więcej i sami się odezwali, że wiszą mi kasę (5 zł?) i tak nie mogą tego zostawić
Let Me Roll - http://letmeroll.sstore.pl - trochę głupio wystawiać taką laurkę komuś, kto pewnie to przeczyta, ale moim zdaniem warto o takich Ludziach mówić i pisać. Handel jak handel, ale poziom obsługi podobny do tego, co napisałem wyżej. Obcowanie z takimi ludźmi to czysta przyjemność. No i fajne płyty też tam znajdziecie
Jazz Sound - http://jazzsound.pl - bardzo dobry asortyment, głównie jazz. Sporo tu polskiej muzyki, której czasem próżno szukać w innych sklepach (głównie okolice jassu), przystępne ceny, czasem fajne promocje, a do tego wyśmienity kontakt na najwyższym poziomie. Zamówienie złożyłem koło 21:00, a koło 22:00 dostałem maila, że jednej z pozycji może już nie być i proszą o chwilę cierpliwości. Ogólnie w ciągu godziny (22-23) wymieniłem z nimi 4-5 wiadomości, wszystkie bardzo rzeczowe. Podchodzą również do sprawy bardzo honorowo - ich system nie naliczył mi darmowej wysyłki, ja wpłaciłem o kilka zł więcej i sami się odezwali, że wiszą mi kasę (5 zł?) i tak nie mogą tego zostawić
Let Me Roll - http://letmeroll.sstore.pl - trochę głupio wystawiać taką laurkę komuś, kto pewnie to przeczyta, ale moim zdaniem warto o takich Ludziach mówić i pisać. Handel jak handel, ale poziom obsługi podobny do tego, co napisałem wyżej. Obcowanie z takimi ludźmi to czysta przyjemność. No i fajne płyty też tam znajdziecie
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Andy przezyl ale ciezko bylo.I&I pisze:Zobaczymy czy Andy przeżyje tę wizytę na Kazimierzu Ciekaw jestem jego wrażeń po powrocie.
A na powaznie - Piotr, wlasciciel to bardzo fajny i ciekawy gosciu. Problem polega na tym, ze On to miejsce traktuje bardziej jako salon towarzyski w ktorym moze porozmawiac z przyjaciolmi o muzyce, niz zwykly sklep plytowy. Wystarczy, zeby po wejsciu przywitac sie z wlascicielem, podac mu reke i zagadac o muzyce a wszystkie lody zostana przelamane. Ja spedzilem tam ponad dwie godziny i na pewno nie byl to stracony czas. Po wybrani kilkunastu plyt i zaplaceniu za nie jeszcze ponad godzine rozmawialaem z wlascicielem i gdyby nie to, ze ktos na mnie czekal ta rozmowa trwalaby o wiele dluzej.
Never Turn Your Back On A Friend