Rzecz gustu. I tyle. A może aż tyle?Quasarsphere pisze:jeśli chodzi już o subiektywne podejście to zdecydowanie bardziej podoba mi się twórczość solowa Hacketta
LIZARD - NOWY MAGAZYN PROGRESYWNY W POLSCE
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Arnold Layne
- digipack
- Posty: 2638
- Rejestracja: 29.04.2007, 18:41
To może zacytuję:
"Jednak przy całym szacunku i sympatii Steve'a pamiętać należy, że działalność solowa czy to Petera Gabriela, czy Tony'ego Banksa, czy też przede wszystkim Phila Collinsa, a nawet Mike'a Rutherforda w latach 80 i 90. przyniosła im rozpoznawalne, popowe przeboje. Oczywiście z artystycznego punktu widzenia solowe płyty Hacketta czy Anthony'ego Philipsa są znacznie ciekawsze (...)"
Michał Chalota
Numer 17, s. 77.
Czy to już moja nadinterpretacja, czy też autorowi mogło chodzić tu o punkt widzenia fana rocka progresywnego? Nie wiem, ale tak czy inaczej wg. mnie to niefortunne określenie.
"Jednak przy całym szacunku i sympatii Steve'a pamiętać należy, że działalność solowa czy to Petera Gabriela, czy Tony'ego Banksa, czy też przede wszystkim Phila Collinsa, a nawet Mike'a Rutherforda w latach 80 i 90. przyniosła im rozpoznawalne, popowe przeboje. Oczywiście z artystycznego punktu widzenia solowe płyty Hacketta czy Anthony'ego Philipsa są znacznie ciekawsze (...)"
Michał Chalota
Numer 17, s. 77.
Czy to już moja nadinterpretacja, czy też autorowi mogło chodzić tu o punkt widzenia fana rocka progresywnego? Nie wiem, ale tak czy inaczej wg. mnie to niefortunne określenie.
Niech będą wywiady właśnie z takimi osobami jak Hillage, czy Philips!!
A tekst od Giles, Giles & Fripp również zacny
No i może zamiast płyty, warto byłoby zwiększyć objętość pisma? Jakieś artykuły o zespołach, czy to tych mnie znanych, czy też właśnie takie dokładniejsze, upstrzone szczególikami jak o początkach Crimsonów.
Bo obecnie czasopismo wystarcza na 3-4 dni czytania do kawy.
A tekst od Giles, Giles & Fripp również zacny
No i może zamiast płyty, warto byłoby zwiększyć objętość pisma? Jakieś artykuły o zespołach, czy to tych mnie znanych, czy też właśnie takie dokładniejsze, upstrzone szczególikami jak o początkach Crimsonów.
Bo obecnie czasopismo wystarcza na 3-4 dni czytania do kawy.
- Clive Codringher
- epka analogowa
- Posty: 830
- Rejestracja: 20.04.2010, 11:17
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Z ust mi to wyjąłeś!! Co prawda płyty nie są złe, parę było naprawdę zacnych, ale za mało czytania... W dodatku te zdjęcia zajmujące całe strony... To trochę przesada, choć może ładnie wygląda.Algernon pisze:Niech będą wywiady właśnie z takimi osobami jak Hillage, czy Philips!!
A tekst od Giles, Giles & Fripp również zacny
No i może zamiast płyty, warto byłoby zwiększyć objętość pisma? Jakieś artykuły o zespołach, czy to tych mnie znanych, czy też właśnie takie dokładniejsze, upstrzone szczególikami jak o początkach Crimsonów.
Bo obecnie czasopismo wystarcza na 3-4 dni czytania do kawy.
A w nowym numerze liczę na coś o Tangerine Dream i Gongu.
Co posiada Codringher: http://codringher.blogspot.com
Też nie bardzo rozumiem, co niby ma oznaczać określenie "bardziej artystyczny". Natomiast co do meritum, ja z kolei chętnie bym posłuchał na żywo dowolnego członka Genesis, nawet Rutherforda. Uważam, że każdy z nich jest utalentowany, z własnym obliczem artystycznym.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
- Bednaar
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6741
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
- Lokalizacja: Łódź
Ja tylko lekko ironicznie pociągnąłem temat "solowej kariery Petera Gabriela jako mniej artystycznej od choćby solowej kariery Hacketta" - mówiąc "po ludzku" wolę słuchać muzyki solowego Gabriela niż Genesis czy też muzyki jakiegokolwiek innego członka tej grupy (Collins, Hackett, Rutherford itepe).
Właściwie mógłbym napisać podobnie jak Maciek z małą poprawką: Gabriel zamiast Collins
Właściwie mógłbym napisać podobnie jak Maciek z małą poprawką: Gabriel zamiast Collins
vertical_invader