Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Duch 1532 digipack

Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 2917 Skąd: Breslau, Schmiedefeld
|
Wysłany: 31.07.2020, 09:39 Temat postu: |
|
|
Tarkus napisał: | Uuu, napalona Blanka...  | Czytałeś?  _________________ Strzeżcie się przyjmowania do swego rzemiosła, wymagającego takiej czujności, jakiegokolwiek młodzieńca o ściągłej twarzy i zapadniętych oczach, skłonnego do niewczesnych rozmyślań, młodzieńca, który się zgłasza na okręt z „Fedonem”. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bananamoon singel analogowy

Dołączył: 20 Wrz 2017 Posty: 394
|
Wysłany: 31.07.2020, 10:28 Temat postu: |
|
|
Walter Becker "11 Tracks Of Whack"
Wiadomo, że muzyka Steely Dan jest ogólnie znana i ceniona (zasłużenie - odświeżyłem właśnie z wielką przyjemnością zestaw / bombonierkę "Citizen Steely Dan, 1972-1980"); solowa twórczość Donalda Fagena również ma swoich zwolenników (także ostatnio wróciłem do tych nagrań - chyba z jeszcze większym zadowoleniem / respektem), chociaż mam wrażenie, że na jej temat, krąży guślarski dyskurs, tudzież internetowy zabobon, w formie potyczek i ścierających się wzajemnie opinii (która to płyta jest właściwą / bardziej wartościową)...natomiast odnoszę wrażenie, że muzyka sygnowana nazwiskiem Waltera Beckera nie jest tak szeroko znana / popularna (?).
"11 Track Of Whack" stylistycznie nie przynosi nowych / nie-charakterystycznych rozwiązań dla duetu Fagen / Becker, jednak brzmieniowo (realizacyjnie), tkwi głęboko (celowo) w latach osiemdziesiątych (pomimo, że ukazała się w kolejnej dekadzie, że Steely Dan nie dał się ugryźć modzie na plastik) - w porównaniu do drobiazgowego, szczegółowego celebrowania dźwięku, nurzania się w analitycznych znaczeniach dopracowanego do perfekcji aranżu (szczególnie widocznego na płytach Fagena), Becker postawił na odrobinę "surowizny", bezpośredniości.
Podsumowując, na płycie możemy posłuchać stylowego dżez-pop-rocka, z niebanalnymi harmoniami, rozbudowanymi partiami gitarowymi, schłodzoną formą aranżacyjną i nieco plastikowym brzmieniem charakterystycznym dla rozrywki lat osiemdziesiątych.
11+1.
https://www.discogs.com/Walter-Becker-11-Tracks-Of-Whack/release/3557306
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10735
|
Wysłany: 31.07.2020, 12:46 Temat postu: |
|
|
Cleveland Eaton - Plenty Good Eaton (1975)
Jazz-funk przez duże F w wykonaniu dobrego kolegi Ramseya Lewisa. Ładne. _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Konik Polny epka kompaktowa

Dołączył: 18 Sty 2013 Posty: 1113 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: 31.07.2020, 16:34 Temat postu: |
|
|
U mnie teraz najnowsze dzieło
Dennis DeYoung - East 26,Vol1
Przyjemnie i miejscami bardzo ciepło - zwłaszcza w ducie z Julianem Lennonem.
I jeszcze
Tony Mills - Cruiser plyta ma już 19 lat.
Kilka lat później Tony został wokalistą TNT z Norwegii.
Płyta czysto aorowa i taka amerykańska choć z Norwegii. _________________ https://rateyourmusic.com/~dudia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gacek japońska edycja z bonusami

Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 3716 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 01.08.2020, 14:18 Temat postu: |
|
|
Kansas - The Absence Of Presence
Zespół który raczej stawiam (poza małymi wyjątkami) w stanach średnich stanów średnich więc i niewiele się spodziewałem po tym wydawnictwie. Może dlatego nie jestem zawiedziony i nawet uważam że jest dobrze. Miły klasycznie brzmiący album starych dinozaurów. Jest kilka fajnych momentów.
https://www.youtube.com/watch?v=XaA6bjYI7EE |
|
Powrót do góry |
|
 |
Goran epka analogowa

Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 919 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 02.08.2020, 10:38 Temat postu: |
|
|
Jethro Tull - Catfish Rising Nie bardzo mogę zrozumieć dlaczego ta płyta miała fatalne recenzje i uważana jest za jedną ze słabszych pozycji zespołu. Świetna muzyka, Anderson wokalnie jak za najlepszych czasów , dobre kompozycje i znakomita produkcja. Płyta troche bluesowa i w tym podobna do This Was. U mnie w ścisłej czołówce Jethro Tull. _________________ Mnie się podobają melodie które już raz słyszałem.No jakże może podobać mi się piosenka którą pierwszy raz słyszę?
Inżynier Mamoń |
|
Powrót do góry |
|
 |
WOJTEKK box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 21565 Skąd: Lesko
|
Wysłany: 02.08.2020, 10:44 Temat postu: |
|
|
Też nie wiem, dlaczego miała fatalne recenzje, bo jest zupełnie dobra, ale na pewno do szczytowych osiągnięć zespołu nie należy. _________________ Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
http://artrock.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10735
|
Wysłany: 03.08.2020, 07:02 Temat postu: |
|
|
Quarteto 1111 – Onde, Quando, Como, Porquê Cantamos Pessoas Vivas (1975)
Ostatni long portugalskich progrockowców. 1 długi numer po obu stronach winyla. Nieźle łoją chwilami. Podoba się. _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10735
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10735
|
Wysłany: 03.08.2020, 10:00 Temat postu: |
|
|
Arco Iris – Agitor Lucens V (1975)
Progresywny folkrockowy dwupłytowiec z Argentyny. Przyjemny. _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
SafeMan kaseta "metalówka"

Dołączył: 29 Paź 2019 Posty: 288 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 03.08.2020, 11:02 Temat postu: |
|
|
Roy Harper - Come Out Fighting Ghengis Smith (1967) czyli przymiarki Harpera na drodze do Stormcock. Przyjemny album. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10735
|
Wysłany: 03.08.2020, 12:42 Temat postu: |
|
|
Fausto Papetti – 20ª Raccolta (1975)
Saksofonowa konfekcja. Zero oryginalności, ale bezpiecznie tonizuje otoczenie.
 _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Crowley digipack

Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 2966 Skąd: Wyszków/Gdańsk
|
Wysłany: 03.08.2020, 12:54 Temat postu: |
|
|
Goran napisał: | Jethro Tull - Catfish Rising Nie bardzo mogę zrozumieć dlaczego ta płyta miała fatalne recenzje i uważana jest za jedną ze słabszych pozycji zespołu. Świetna muzyka, Anderson wokalnie jak za najlepszych czasów , dobre kompozycje i znakomita produkcja. Płyta troche bluesowa i w tym podobna do This Was. U mnie w ścisłej czołówce Jethro Tull. |
U mnie bardzo zyskała po latach. Bardzo lubię do niej wracać. Taki solidny, bardzo równy album. Może bez błysku geniuszu, ale i bez wtopy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maciek zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 7160
|
Wysłany: 04.08.2020, 08:58 Temat postu: |
|
|
Michael Franks - Art of Tea (1975)
Bardzo ładna płyta w konwencji soft, z doborowym składem (Brecker, Sanborn, Sample, Carlton). Jeśli ktoś nie planuje pakować po brzegi swojej listy z rocznika płytami z szufladek pompa i prog, to być może warto, aby rozważył na niej obecność takiego urokliwego pierwiastka.
https://youtu.be/peuy_DcJhp8 _________________ Adoptuj, adaptuj i ulepszaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Crazy album CD
Dołączył: 19 Sie 2019 Posty: 1650
|
Wysłany: 04.08.2020, 09:07 Temat postu: |
|
|
urokliwie brzmi, ale faktycznie soft... jak dla mnie za bardzo soft, żebym brał teraz pod uwagę do listy - ale żeby posłuchać ot tak dla przyjemności, to brzmi jak bardzo dobra propozycja! być może, gdybym znał się z tą płytą od lat i miał z nią różne fajne wspomnienia (do których z pewnością się nadaje!), to mogłaby być poważna pozycja na liście, ale jak na pierwsze spotkanie, potrzebuję jednak mocniejszych wrażeń
o, na przykład właśnie przesłuchałem Gateway w wykonaniu panów Abercrombie/ Holland/ DeJohnette i jestem, że tak powiem, powalony!!
p.s. Wracając do Michaela Franksa, to nie wiem, czy to tylko moje wrażenie, ale mam bardzo bliskie skojarzenia z Joao Gilberto. Tylko trochę dziwne, że taki białas z wąsiskiem śpiewa jak Gilberto! _________________ jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr |
|
Powrót do góry |
|
 |
|