Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakuz zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 6995 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 23.11.2020, 22:24 Temat postu: |
|
|
W sumie trochę zaskakujące, przecież Amerykanie lubili potem boogi-rocka z elementem "hard". Takie ZZ TOP na przykład. Przecież i Statusi grali z domieszką bluesa na wielu płytach a koncertowo byli ponoć wyśmienici. Dlaczego nie "zażarło" to w Stanach? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jakuz zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 6995 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 23.11.2020, 22:26 Temat postu: |
|
|
Może te "chórki"...? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Crazy album CD
Dołączył: 19 Sie 2019 Posty: 1677
|
Wysłany: 24.11.2020, 05:50 Temat postu: |
|
|
Jakuz napisał: | Status Quo nigdy u nas nie zyskało statusu gwiazdy |
o, ale ja Cię przepraszam! pamiętam, że w 249 notowaniu ś.p. Listy Przebojów Trójki znienacka You're In The Army wzięło i zdetronizowało Final Countdown po trzech tygodniach królowania! Pamiętam to doskonale, bo to były moje początkowe czasy słuchania Listy, która była dla mnie wówczas najważniejszym momentem tygodnia, a notowanie 249 było tego samego wieczora, co potem - o 23! - notowanie 250, które było pierwszą "listą wszechlist", której miałem słuchać... Brothers in Arms na pierwszym i te sprawy. Byłem tak podjarany, że aby przekonać rodziców, że mogę słuchać tego podsumowania do drugiej w nocy, połozyłem się w środku dnia spać, zasłoniłem gęsto zasłony - no ale oczywiście zasnąć się nie udało. W każdym razie nieoczekiwane zwycięstwo Status Quo pamiętam do dziś, na szczęście tydzień później Final Countdown wrócił na upatrzoną mu od zarania dziejów pozycję pierwszą i utrzymał ją przez kolejne 6 tygodni.
Właśnie zaś wysłuchałem Nigela Kennedy'ego grającego Hendrixa i dalibóg, gdyby to byli wydali w 1968, to byłby mój rocznikowy numer jeden! _________________ jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10743
|
Wysłany: 24.11.2020, 09:09 Temat postu: |
|
|
Jakuz napisał: | W sumie trochę zaskakujące, przecież Amerykanie lubili potem boogi-rocka z elementem "hard". Takie ZZ TOP na przykład. Przecież i Statusi grali z domieszką bluesa na wielu płytach a koncertowo byli ponoć wyśmienici. Dlaczego nie "zażarło" to w Stanach? | Może właśnie dlatego, że tam mieli ZZ Top, Little Feat i innych swoich.
Crazy napisał: | Właśnie zaś wysłuchałem Nigela Kennedy'ego grającego Hendrixa i dalibóg, gdyby to byli wydali w 1968, to byłby mój rocznikowy numer jeden! |
Nigel nagrał też płytę doorsowską - również udaną. Ot, ciekawostka. _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
akond kaseta "metalówka"

Dołączył: 04 Wrz 2020 Posty: 264 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24.11.2020, 10:58 Temat postu: |
|
|
B.J. napisał: | Może właśnie dlatego, że tam mieli ZZ Top, Little Feat i innych swoich. |
Przy czym Little Feat to było dużo więcej niż "boogie-rock" - jeden z najbardziej oryginalnych zespołów dekady.
. |
|
Powrót do góry |
|
 |
B.J. box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 11 Kwi 2007 Posty: 10743
|
Wysłany: 24.11.2020, 16:24 Temat postu: |
|
|
akond napisał: | Przy czym Little Feat to było dużo więcej niż "boogie-rock" |
Bezdyskusyjnie
A w temacie:
Bob Cooper – Shifting Winds (1955)
Z pewnością cool, ale jakby trochę postbopowo improwizują. Bardzo ładnie zaaranżowane`Round Midnight i nie tylko.
Bud Shank / Bob Cooper – Flute 'N Oboe (1957)
Obój w jazzie - ponoć Bob był prekursorem. Dobre.
Polecam  _________________ In pfecutione. extrema S.R.E. fedebit. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Goran epka analogowa

Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 921 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 24.11.2020, 17:31 Temat postu: |
|
|
Od pewnego już czasu słucham amerykańskich big bandów. Nigdy bym się nie spodziewał że to mnie tak wciągnie. Dostałem 30 winyli, umyłem i słucham. Ileż jest tam świetnej muzyki. Zrobiłem sobie taki mój prywatny ranking tych orkiestr
1 Duke Ellington
2 Earl Hines
3 Count Bassie
4 Don Redman
5 Fletcher Henderson
6 Claude Hopkins
7 Jimmie Lunceford
8 Benny Goodman
9 Harry James
10 Glenn Miller
Każda z orkiestr brzmi inaczej i na swój sposób oryginalnie, o dziwo jest to dość dobrze nagrane a przecież to muzyka już dobrze wiekowa, przedział czasowy to 1930 - 1950. _________________ Mnie się podobają melodie które już raz słyszałem.No jakże może podobać mi się piosenka którą pierwszy raz słyszę?
Inżynier Mamoń |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gacek japońska edycja z bonusami

Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 3720 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 24.11.2020, 19:50 Temat postu: |
|
|
Marillion - Brave
Tyle lat znam ten album i nadal nie mam o nim jednoznacznego zdania. Dobry ale czy coś więcej? Są momenty ale chwilami też się trochę dłuży.
Mam to na fajnym nowiutkim winylu i zastanawiam się czy rozfoliować czy jednak puścić dalej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
WOJTEKK box z pełną dyskografią i gadżetami

Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 21588 Skąd: Lesko
|
Wysłany: 24.11.2020, 20:51 Temat postu: |
|
|
Puścić dalej, kompakt wystarczy. A płyta naprawdę dobra. Taka ostatnia jednoznacznie dobra płyta Marillion. _________________ Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
http://artrock.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Crazy album CD
Dołączył: 19 Sie 2019 Posty: 1677
|
Wysłany: 24.11.2020, 22:23 Temat postu: |
|
|
B.J. napisał: | Nigel nagrał też płytę doorsowską - również udaną. Ot, ciekawostka. |
Czułem, że już kiedyś przeprowadziliśmy tę rozmowę
Drugiego dnia mojego pobytu na forum!
Dziś wieczorem słucham zaś po raz kolejny nowych King Gizzardów i coraz bardziej mi się podobają. _________________ jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Ostatnio zmieniony przez Crazy dnia 24.11.2020, 22:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2583 Skąd: KRK
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Białystok zremasterowany digipack z bonusami

Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 6029 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 24.11.2020, 22:41 Temat postu: |
|
|
Gacek napisał: | Marillion - Brave
Tyle lat znam ten album i nadal nie mam o nim jednoznacznego zdania. Dobry ale czy coś więcej? Są momenty ale chwilami też się trochę dłuży.
Mam to na fajnym nowiutkim winylu i zastanawiam się czy rozfoliować czy jednak puścić dalej. |
Puścić ! _________________ https://rateyourmusic.com/~Blodwynpig1971 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okechukwu japońska edycja z bonusami

Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 3550
|
Wysłany: 24.11.2020, 22:44 Temat postu: |
|
|
Byłem na koncercie Kennedy'ego - to było niedługo po śmierci Śmietany i nawet Nigel poświęcił mu jeden numer. Krzyczałem, żeby zagrał Hendrixa, ale nie zagrał (siedziałem daleko może nie usłyszał ). To był bardzo dobry koncert- zwłaszcza w tej jazzującej części. |
|
Powrót do góry |
|
 |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2583 Skąd: KRK
|
Wysłany: 25.11.2020, 00:41 Temat postu: |
|
|
Marc and the Mambas - Torment and Toreros [1983]
Po raz setny na forum
Marc |
|
Powrót do góry |
|
 |
I&I digipack

Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 2583 Skąd: KRK
|
Wysłany: 25.11.2020, 01:09 Temat postu: |
|
|
Bomba Sylviana.
Nowe romantiki działają.
Swing |
|
Powrót do góry |
|
 |
|